Zmartwiony Karolek zapytał: – Mysiu, jesteś dziś jakaś smutna. Czy coś się stało? – Właśnie nie wiem, czy coś się stało. Myślę o moich przyjaciółkach z polanki. Nie wiem, czy im też udało się uciec przed pożarem – wyjaśniła myszka, głośno wzdychając. – To może powinnaś ich poszukać? – stwierdził kaczorek. – Poszukać? Jak, kaczorku, …
