Antoś przez kilka kolejnych dni wypływał z Gniewoszem w morze. Z każdym dniem uczył się coraz więcej i coraz bardziej kochał te wyprawy. – Gniewosz, a czy ja mógłbym popłynąć z tobą na poszukiwanie tego Jana? – Kajtek, to chyba nie jest dobry pomysł. To może być bardzo długa i niebezpieczna podróż. Myślę, że mama …
